Rumuński CPK? Bukareszt zyska trzecie lotnisko?

Ruch lotniczy w Rumunii rośnie z roku na rok. Podobna sytuacja ma miejsce w innych w innych państwa z regionu Europy Środkowo-Wschodniej czy innych regionów świata. Rumuńskie porty lotniczy obsłużyły w zeszłym roku 24,5 mln pasażerów, przekraczając o sześć proc. wynik uzyskany w rekordowym dla branży lotniczej roku 2019. W porównaniu z rokiem 2022 roczny wzrost wyniósł 17 proc.

Niewydolne dwa lotniska

W mieście stołecznym w Rumunii mieszczą się dwa porty lotnicze, z których w ubiegłym roku skorzystało 14,7 mln podróżnych, o 16,6 proc. więcej niż w roku wcześniejszym. Wzrost ruchu lotniczego i niemoc w szybkiej rozbudowie obecnej infrastruktury skłoniły władze dzielnicy czwartej i powiatu Giurgiu do podjęcia decyzji o wybudowaniu kolejnego – trzeciego już – portu lotniczego dla Bukaresztu, gdyż lotniska Henri Coanda i Aurel Vlaicu staną się niewydolne i niezdolne do obsługi rosnącego ruchu lotniczego.

Jak informuje rumuński portal „Economica.net” władze samorządowe zawiążą spółkę celową, której zadaniem będzie realizacja lotniskowej inwestycji i której wartość szacowana jest na dwa mld euro. Infrastruktura terminalowa portu ma być zbudowana w sposób umożliwiający swobodną obsługę ponad 11 mln pasażerów rocznie. Władze chcą również, aby port zajmował się przeładunkami frachtu. W początkowej fazie lotnisko ma być zdolne do obsługi co najmniej 30 tys. ton frachtu rocznie. Pod budowę lotniska Bukareszt-Południe rozważane są dwie lokalizacje, a mianowicie Grădiștea i Adunații Copăceni.

Nowo wybrany burmistrz dzielnicy IV, Daniel Băluță, wskazuje, że lotniskowa inwestycja może być realizowana jako inwestycja publiczna, co wiązałoby się pozyskaniem centralnego finansowania. Samorządowcy nie wykluczają, że projekt budowy nowego lotniska mógłby przejąć państwowy operator portów lotniczych Bucharest National Airport Company (CNAB). W grę wchodzi także partnerstwo publiczno-prywatne.

Wyniki wstępnego studium wykonalności będą przedstawione w sierpniu, po którym zostanie precyzyjnie określona powierzchnia gruntu i kwota związana z niezbędnymi wywłaszczeniami. Według burmistrza-elekta szacunkowa kwota za wywłaszczenie gruntów o powierzchni 400 hektarów wyniesie cztery mln euro. Następnie nastąpi procedura udzielenia zamówienia wykonawczego. Burmistrz podkreślił, że w realizację projektu zaangażowani są francuscy partnerzy z dużym doświadczeniem w zakresie infrastruktury lotniskowej.

Strategiczny węzeł komunikacyjny

Ten ambitny projekt będzie zgodny z wytycznymi IATA i ma służyć jako strategiczny węzeł komunikacyjny zarówno dla operacji pasażerskich, jak i towarowych, aby sprostać stale rosnącemu zapotrzebowaniu na transport lotniczy w nadchodzących latach. Zajmujące rozległy obszar lotnisko zostało zaprojektowane z uwzględnieniem najnowocześniejszych terminali, pasów startowych i najnowocześniejszych obiektów zapewniających płynne działanie.

Strategiczne położenie lotniska zapewnia dogodny dostęp do istniejących i przyszłych sieci transportowych, w tym dróg, kolei, dróg wodnych i metra. Ta wydajna łączność zapewnia szybki i bezproblemowy dostęp zarówno pasażerom, jak i przewoźnikom, wspierając większą mobilność i możliwości biznesowe.

– Bukareszt jest spolaryzowany, istniała bardzo duża różnica między północą a południem Bukaresztu, co ma poważne konsekwencje, powodując, że północ miasta zostaje uduszona własnym sukcesem. Mamy duże zapotrzebowanie na południową część miasta. I ekonomicznie, ale i infrastrukturalnie. To jest podstawa wszczęcia procedur, o których mówimy. Jestem przekonany, że wspólnie z naszymi partnerami uda nam się zrealizować ten projekt – powiedział Daniel Băluță, burmistrz dzielnicy czwartej.

– Będzie to również punkt połączenia z sąsiednim krajem, Bułgarią, która również jest nowym członkiem strefy Schengen. Z przeprowadzonych przez nas badań wynika, że w tym kraju są już pasażerowie, którzy korzystają z lotniska Otopeni i którzy będą mogli cieszyć się nowym lotniskiem w przyszłości – dodał van Hecke.